Kotlety z kaszy gryczanej

Czasem mam wrażenie, że jestem uzależniona od wydarzeń. Jak tylko mam kilka spokojnych dni, bez wyraźnych skoków adrenaliny to zaczynam kręcić się nerwowo. Przyznam się – denerwuje mnie takie podejście. Łapię się, że przecież musi być kiedyś spokój, zastuj w wydarzeniach by po pierwsze docenić co się ma, po drugie by zastanowić się nad sobą..no…