Pocieszenie weekendowe 4 – Drozdzowe ciasto z migdalami

W sobote pojechalismy sobie w gory! Bylo przepieknie, snieznie oraz romantycznie! Dziewczyny zazdroscie oj zazdroscie! Zadne tam Wichrowe Wzgorza czy Pozegnanie z Afryka! Dzien spedzony ( a dokladnie 29.01.11) z moim zyciowym Hero byl o niebo lepszy ! Sciezka gorska byla przepieknie osniezona (przypominacie sobie pierwsza scene z filmu: “Kroniki z Narnii”?). Cisza, spokoj i ta swiadomosc, ze wszystko jest w najlepszym porzadku (ja i on obok) i wszystko bedzie dobrze oraz cacy. Bajka, po prostu bajka!! Wrocilismy dopiero wieczorem. Zmeczeni ale radosni! Ja wlaczylam sobie Eurosport by ogladac lyzwiarstwo figurowe i by jak co rok przezywac, ze jestem niespelniona sportmenka. Oczywiscie w tej dziedzinie sportu mialabym najwieksze szanse (no bo ta gracja, ta sila!). A Moj Hero wlaczyl….COS (w sumie..to nie wiem..musze sie spytac). I nagle.. po jakim czasie…zaczal sie koszmar. Rozbolala nas glowa. Chyba z przemeczenia..bo faktycznie trasa w gorach byla sielankowa..ale dluga i w sumie ciagle pod gorke:( Proszki nie pomogly. Ajc…Noc w moim przypadku byla wyjeta z kalendarza.
I kiedy tak wstalam w niedziele..jakos..nie mialam ochoty na nic smazonego, na nic tlustego. Pragnelam cos drozdzowego. Otworzylam dopiero co kupiony magazyn: “Meine Land Kueche” i znalazlam swoje wybawienie: “Hefekuchen mit Mandeln” – Ciasto drozdzowe z migdalami.

Skladniki (w nawiasach moja wersja bo zrobilam mniejsza porcje)

2 kostki swiezych drozdzy (1 paczka suchych drozdzy Oetkera)
300 ml letniego mleka (150 ml)
600 g bialej maki ( 300 g)
200g orkiszowej maki (ja dalam 100g bialej bo nie mialam orkiszowej)
1 szczypta soli
200g cukru (100 g cukru)
200g zmielonych migdalow (100g)
150g posiatkowanych migdalow (75 g platkow migdalowych)
150 miekkiego masla (75g)
2 jajka (2 jajka)
1 cytryna (1 cytryna) – a dokladnie 2 lyzeczki startej skorki z cytryny.
Mleko,maslo do posmarowania

Jak robic

Drozdze rozpuscic w letnim (nie goracym!!) mleku (50 ml). Wrzucic do osobnej miski: make, sol, cukier i zmielone migdaly (zmielonego migdaly uprzednio wysuszyc na patelni). Suche skladniki zmieszac ze soba. W srodku kopca zrobic malutki dolek i wlac tam drozdze. Posypac drozdze maka, przykryc calosc i odstawic na 15 minut (oczywiscie w cieplym miejscu). W tym czasie wysuszyc na patelni platki migdalowe, zetrzec skorke z cytryny. Jak uplynie 15 minut, do wyrosnietych drozdzy i maki dodac kolejno: maslo, jajka, skorke z cytryny oraz migdaly. Wyrobic. Niestety tutaj musimy sie pobawic z ciastem, to znaczy dodac troche resztki mleka (cieplego ale nie goracego) lub/I maki. Jak uzyskamy odpowiednia gestosci ciasta (to znaczy bedzie odchodzilo od reki I bedzie mieciutkie, nie za twarde), odkladamy do wyrosnienicia: 60 min. Po 60 min: wlaczyc piekarnik by sie nagrzal do 180 stopni i wyrobic delikatnie ciasto. I tutaj moje Panie /Panowie kreatywnosci mile widziana:) Ukladamy ciasto jak chcemy, ja ulozylam podobnie jak to robimy w nocnych buleczkach. Ciasto kladziemy na papierze do pieczenia, przykrywamy i znow odstawiamy na 15 min. Po tym czasie, smarujemy surowy bochenek rozpuszczonym maslem i mlekiem ciasto wkladamy do piekarnika, na 65-70 min.
Jest pyszne, pachnie niesamowicie..i doskonale jest z maslem, powidlami…oraz z mlekiem/kakao..Najlepiej sie je po prostu rwac kawalki. Polecam! :)Idealne po ciezkiej nocy!

Smacznego!

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Ps. Srodowy cykl sniadaniowy zaprasza!

9 Komentarzy Dodaj własny

  1. mollisia pisze:

    Drożdżowe! Jestem na etapie fascynacji drożdżowymi wypiekami! Jak tylko wracam do domu na weekend, od razu wiadomo (nowa tradycja u nas się zrobiła), że będę piec coś drożdżowego. Za każdym razem coś innego :). No i właśnie tego mi brakowało – żadnego babrania się z zawijaniem bułeczek ;D. Chociaż pewnie i ja coś od siebie dodam – zawsze tak się dzieje, mimo iż jestem początkująca od razu eksperymentuję na nadzieniami ;).

    Skórka wygląda bajecznie. Jak wyjęta z ciasta francuskiego. A środek drożdżowy – czyli wszystko co najlepsze w jednym, niesamowite!
    … ale ja to osobiście sprawdzę… ;P

  2. smacznydom pisze:

    Moja Droga,

    Prosze eksperymentowac ile dusza zapragnie:) ja to popieram cala soba bo i tez to robie:) Moj Hero tez to robi – na przyklad prazenie migdalow na patelni to jego pomysl, w przepisie w ogole o tym nie ma mowy:)

    Ps. Uwazaj na czas pieczenia. Ja bym odrobie skrocila..ale gdybys spytala mojego Hero to bys uslyszala, ze w sam raz;P

    Pss. Jak ja lubie Twoje komentarze:))))

  3. aniado pisze:

    Witaj! Ciasto drożdżowe… Mniam, uwielbiam! Z tymi migdałami to bardzo dobry pomysł! Też tak muszę zrobić! Przepis sobie zapisuję i będę próbowała upiec równie ładne ciasto:) Pzdr Aniado

  4. smacznydom pisze:

    konieczne ze skorka cytrynowa! ten zapach jest niepowtarzalny:)

  5. Kaś pisze:

    gdybym tylko przeprosiła się z białą mąką, to od razu pobiegłabym do kuchni zrobić to ciasto. wygląda bardzo apetycznie!

  6. smacznydom pisze:

    no to teraz mi powiedziałaś:) spróbuję za jakiś czas zatem przygotować coś z innej mąki! Piszę „za jakiś czas” bo teraz szykuję się na faworki! :) Pozdrawiam!

  7. Nina pisze:

    przepis powędrował do zakładki „ulubione”

    1. smacznydom pisze:

      milutko:) bardzo dziekuje :) zaskoczy Cie piekny zapach:)

      1. Nina pisze:

        Nie wiem tylko kiedy się wyrobię z pieczeniem, zakładki pękają w szwach, jednak lubię mieć pod ręką przepisy godne uwagi, często z nich coś wybieram

Dodaj komentarz