Rozmyślania – strojenie choinki czyli korzenne pierniczki Małgorzaty Musierowicz

Choinka w domu. Przystrojona, ze sztucznym śniegiem lub bez, z bombkami lub z łańcuchem papierowym. A może szalenie trendy z ozdobami ze sklepów a la Alma Decor w odcieniach fioletu lub srebra bo ponoć teraz to jest modne. Jednak jedno jest pewne, że w każdym domu jest inna. A niektóre z nich zostaną u nas w pamięci na zawsze.

 

W moim domu rodzinnym choinkę ubierało się zawsze wieczorem i zawsze 23 grudnia. Wyciągało się z szafy zakurzone pudła i z celebracją oglądało się zgromadzone przez lata, zrobione przeze mnie lub przez brata lub oddzieciczone przez dziadków, pradziadków bombki, stroiki. Z tatą co roku przypominaliśmy sobie dlaczego tych bombek jest 4 a nie 5, i skąd pochodzi ten stary księżyc, itp. W raz kolejnymi latami znałam owe historie na pamięć, ale i tak prowadziłam je z lubością. Bo lubię. Bo wtedy czuje, że uczestniczę w tradycji z pokolenia na pokolenie.

 

Co do choinek zapamiętanych na zawsze, nigdy nie zapomnę dwóch choinek.

Pierwsza z nich to wtedy kiedy miałam bodajże 5 lat. Z bratem pragnęliśmy koniecznie by na niej pojawił się śnieg. Po naszych długich i głośnych prośbach, rodzice wyciągnęli z apteki watę. A potem przy zgaszonym świetle a zapalonych lampkach (wiecznie psujących się) dmuchaliśmy obłoczki z waty na choinkę. Stałam wtedy oczarowana i pomyślałam, że wtedy piękniejszej choinki nie ma na całym świecie:)

Drugą to ta, w tym roku. Jeszcze nie wiem jaka będzie, ale na pewno ją zapamiętam. Bo jest moją pierwszą choinką w MOIM domu. W domu, w którym to ja i mój przyszły mąż mieszkamy, w którym urządzamy wspólną wigilię na dla naszych obu rodzin. Nie mam wielu bombek. Kilka zrobiłam sama na zajęciach z decoupagu. Nie chcę kupować wszystkiego w jednym roku. Pragnę mieć zbieraninę bombek bądź stroików z historią. Podobnie jak miałam ja w domu rodzinnym. By potem z córką, bądź synem rozmawiać co roku 23 grudnia, wieczorem.

 

Pierniczki na choinkę przepis Małgorzaty Musierowicz (cytuję za autorką)

 W tym roku z braku bombek, moja choinka będzie w stylu piernikowym:) Obiecałam sobie, iż będę tak robić co roku dopóki nie uzbiorę wystarczającej liczby bombek:) Przepis pochodzi z książki “Musierowczi na Gwiazdkę”. Uwielbiam ją bo przepięknie wprowadza świąteczny nastrój. Oczywiście zapomniałam je przedziurawić przed upieczeniem:) Długa i ciężka praca przede mną….

Składniki

 35 dag miodu

35 dag cukru

2 duże lub 3 małe jaja

15 dag masła

2 łyżeczki sody oczyszczonej, rozpuszczonej w 1/2 szklanki wody

1 paczka przypraw do pierników

1 kg mąki (mnie wyszło trochę więcej)

1 łyżeczka ciemnego kakao

Jak robić

3/4 kg mąki zmieszać z przyprawami i kakao. Zagotować miód. W garnuszki zbrązowić, mieszając, 80 g cukru, zalać połową szklanki wody, zamieszać i wlać tak powstały karmel do mąki. Dodać resztę cukru, roztrzepane jaja i masło. Zmieszać, zagnieść. Pozostałe ćwierć kilograma mąki służy do podsypywania przy ugniataniu. Zagniecione do gładkości, surowe ciasto może dojrzewać przez tydzień, najlepiej w lodówce. Po rozłakowaniu ciasta na grubość 1/2 cm (ja zostałam poproszona by grubiej), można z niego wycinać foremkami (stolnica musi być opruszona lekko mąką!). Piec w temp 175-180 stopni, tak by pierniczki zarumieniły się. Przyozdabiać do woli:)

 Uwaga, pierniczków wychodzi MASA, dlatego warto zmniejszyć ilość składników o połowę.

Pierniczki biorą udział:

8 Komentarzy Dodaj własny

  1. Maggie Sychta pisze:

    Ja tez pamietam pierwsza choinke „na swoim” – sztuczna, niezbyt ladna, udekorowana ozdobami z funciaka. Dla mnie byla najpiekniejsza :) W rodzinnym domu zawsze byla zywa, pachnaca. Co roku Mama probowala ukladac na galazkach kawalki waty – i co roku cudem udawalo nam sie ja powstrzymac…
    A pierniczki na pewno pyszne, jak to pierniczki :)

  2. veggie pisze:

    wspaniałe pierniczki, ja niestety chyba w tym roku nie dam rady żadnych upiec, tym razem będą święta w kompletnym pośpiechu, ale zanoszą się na miłe :-)

  3. Kathy pisze:

    Niektorzy pamietaja ta „najwspalniasza” chionke swojego Zycia. Ja zawsze ubierajac choinke placze. Zyje na „swoim” z miom malzonkiem od 12 lat (mam tylko 31 lat ;)). Chociaz Nasza choinka zawsze jest wspaniala, maz ja ubiera w setki lampeczek, zawsze bialych i czerwonych – taka nasz tradycja. Kupujemy co roku po szesc nowych ozdob na ta nasza choinke, to tez nasz tradycja. Szukamy tych pasujacych do naszej choinki, ubieranej w kolory zlota i czerwieni oraz w naturalne szyszki, ktore co roku zbieramy w Sierra Nevada, szukamy ich przez czasem i tygodnie. Dlaczego placze? Od dwunastu lat spedzamy te Swieta sami, co roku wspominam jak to bylo ubierac choinke w rodzinnym domu, co roku chcialabym dzielic sie tymi chwilami z Bliskimi. Kazdego roku zo raz mniej moge brac udzial w tym ubierniu choinki, staram sie i krzywie z bolu, ale zawsze chce powiesic kilka ozdob. Wiem, ze z kazdym rokiem bedzie co raz gorzej, z kazdym rokiem co raz mniej jestem w stanie przygotowac na Swieta. Juz nie stoje w kuchni, siedze na pufie i probojac nie plakac tlumacze mezowi jak sie zagniata ciasto na pierniczki. Pozniej siadamy, juz w sama Wigilie z rana, czesto jeszcze w lozku (Maz przynosi wielka, drewniana tace do lozka) i ozdabiamy pierniczki. Ja trace koordynacje ruchowa, ale moj Ukochany co roku mowi, ze to najpiekniejsze pierniczki. Po co to pisze? Bo pragne i zycze Wam wszystkim, zeby kazde Swieta i kazda choinka byla niezapomniana…

    1. maria pisze:

      Nie poddawaj się, cuda w Boże Narodzenie się zdarzają…

  4. Kaś pisze:

    u mnie dziś wieczorem będziemy ubierać choinkę. właściwie to dwie – dużą i moją małą, prywatną :) moja będzie… w czarnych ozdobach. naprawdę są ładne! :p
    śliczne pierniczki! też zrobiłam część pierników na choinkę i mam zamiar bezkarnie je podjadać

  5. Kathy Tobie zdrowia po prostu życzę ….
    …a co do choinki to ja ubierałam ja dziś z synkiem …i nie w ozdoby z \almi Decor czy innych sklepów, ale po prostu w mnóstwo czekoladowych cukierasów, gliniane aniołki i bałwanki, kilka bombek i wstążki, które sami zrobiliśmy:) ktoś by mógł rzec …mało gustowna, ale dla mnie najpiękniejsza… bo po prostu nasza:)

  6. Magda K. pisze:

    pięknie przedświątecznie u Ciebie :)

  7. kuchareczka pisze:

    Wesołych, ciepłych i uśmiechniętych świąt! :)

Dodaj odpowiedź do maria Anuluj pisanie odpowiedzi